To najzimniejsze święta od paru lat. Koszmarna pogoda!
Ja siedzę w Białowieży na Święta i mam zimnicę straszliwą.
A ja siedzę w domu, bo nawet na spacer nie mam ochoty. Jedna tylko korzyść, że nie będą w poniedziałek, bo za zimno...
Biedna Mysz! Takich nadziei to się nie miewa, Zimno nie zimno leją i już. To dla mnie całkiem niezrozumiała obyczajowość...
Długo się trzyma. Nie będę miała nic przeciwko, jak popadnie w zapomnienie.
Może już niedługo, jakoś pomału cichnie...
To najzimniejsze święta od paru lat. Koszmarna pogoda!
Ja siedzę w Białowieży na Święta i mam zimnicę straszliwą.
A ja siedzę w domu, bo nawet na spacer nie mam ochoty. Jedna tylko korzyść, że nie będą w poniedziałek, bo za zimno...
Biedna Mysz! Takich nadziei to się nie miewa, Zimno nie zimno leją i już. To dla mnie całkiem niezrozumiała obyczajowość...
Długo się trzyma. Nie będę miała nic przeciwko, jak popadnie w zapomnienie.
Może już niedługo, jakoś pomału cichnie...