Reklama

Aroganckie włamanie do sklepu na Bielanach

W nocy, na Bielanach doszło do włamania do jednego ze sklepów. Nagły huk usłyszał świadek, który niezwłocznie wezwał służby.

Tuż przed godziną pierwszą w nocy, oficer dyżurny bielańskiej komendy otrzymał zgłoszenie od świadka, który usłyszał głośny huk dobiegający z ulicy Przy Agorze na Bielanach. Świadek natychmiast powiadomił Policję, podejrzewając, że doszło do włamania do sklepu.

Policjanci, którzy niezwłocznie pojawili się na miejscu, ustalili, że sprawca za pomocą siekiery wybił szybę w witrynie sklepu, wszedł do środka i zabrał pieniądze z kasetki, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia.

Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia zabezpieczyli ślady oraz nagrania z monitoringu, na których zarejestrowano wizerunek zamaskowanego mężczyzny. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Bielan. W wyniku działań operacyjnych już następnego dnia kryminalni ustalili tożsamość osoby odpowiedzialnej za włamanie. Okazał się nim 34-letni mężczyzna, który tego samego dnia uszkodził również kamerę monitoringu zewnętrznego znajdującą się przy wejściu do sklepu, powodując straty w wysokości około 1000 złotych. Właściciel punktu handlowego, do którego się włamał, oszacował swoje straty na 2000 złotych.

Zatrzymany działał w warunkach recydywy  i oba przestępstwa popełnił w ciągu pięciu lat od odbycia co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonych za umyślne przestępstwa podobne, na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Wyszkowie.

Mężczyzna już usłyszał dwa zarzuty za uszkodzenie mienia i kradzież z włamaniem. Teraz 34-latkowi grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KRP V
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do