
Akcja strażników miejskich na Bielanach po prostu musiała zakończyć się wezwaniem patrolu policji. Nie było innego wyjścia.
W piątkowy poranek 11 lipca, strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego, realizujący swoje zadania w na Bielanach, zostali poproszeni o pilną pomoc w stosunku do niebezpiecznie zachowującego się mężczyzny. Zgłaszający opisał wygląd nietrzeźwego, który miał zaczepiać klientów osiedlowego sklepu. Funkcjonariusze, już z oddali zauważyli opisywanego mężczyznę i niezwłocznie udali się w jego kierunku. Mężczyzna na chwile zniknął im z pola widzenia, a gdy strażnicy obeszli sklep, przy którym przebywał, zauważyli go wychodzącego po zakupach z dwiema kolejnymi butelkami piwa.
Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości – doszło do sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej, co zgodnie z art. 15 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jest przestępstwem. Sprzedawczyni przyznała się do winy i została poinformowana o konsekwencjach prawnych swojego działania. Strażnicy wezwali na miejsce patrol policji, któremu przekazali zarówno sprzedawczynię, jak i pijanego mężczyznę. Policjanci przeprowadzili badanie klienta alkomatem - wynik wskazał blisko 2,5 promila alkoholu.
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie