
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 62-letniemu mieszkańcowi dzielnicy, który w sklepie przy ul. Kasprowicza wziął towar z półki i chciał wyjść za niego nie płacąc.
Mężczyzna najpierw postanowił zjeść małe co nieco na miejscu, później spakował do plecaka między innymi dwie pary spodni i pięć butelek alkoholu. Wyszedł ze sklepu myśląc, że nikt nie zauważył tego występku. Mylił się, bo wszystko widzieli pracownicy placówki handlowej. Rabuś został zatrzymany, a wezwani na miejsce policjanci przewieźli go na komendę przy ul. Żeromskiego.
Jeszcze tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i grozi mu nawet 5 lat więzienia, bo taką karę przewiduje Kodeks Karny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie