
"Ten Człowiek nigdy nie był typowym dyrektorem zabarykadowanym w swoim gabinecie, który nie zna podopiecznych. Ten znał każdego z osobna, wiedział jak do każdego podchodzić indywidualnie, każdego lubił i akceptował. Życzył dobrze każdemu, nawet komuś o zupełnie innym światopoglądzie jak ja. Nie trzeba było do Pana Tomasza przychodzić, bo On sam przychodził. Człowiek wielkiej wiary, ale rozważnej, a więc wiedział co człowiek może a wręcz powinien zrobić samodzielnie. Obdarzony niezwykłym poczuciem humoru. Zawsze ciepło witał odwiedzających nawet po paru latach, zawsze ich dobrze pamiętał..."
To tylko jedno z wielu wspomnień jakie ukazały się na fb Liceum im. bł. ks. Romana Archutowskiego po informacji o śmierci Tomasza Kowalczyka. Uwielbiany przez wszystkich dyrektor, stał na czele szkoły od 14 lat.
W ubiegłym tygodniu doznał poważnych obrażeń w wypadku podczas urlopu w Tatrach. Spadł z dużej wysokości podczas wspinaczki i w stanie krytycznym trafił do szpitala. Walka o jego życie trwała kilka dni. Zmarł 9 marca rano.
Źródło: FB Liceum im. bł. ks. Romana Archutowskiego
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Dermatolog warszawa prywatnie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie