
W Urzędzie Dzielnicy Bielany dyskutowano nad projektami z obszaru 4 - Stare Bielany oraz z obszaru 8 – Radiowo, Wólka Węglowa, Placówka i Huta. Spośród dwudziestu jeden zaprezentowanych projektów większość dotyczyła przestrzeni publicznej, zdrowia i sportu.
Iwona Walentynowicz zaproponowała rewitalizację jedynego ogólnodostępnego placu zabaw na osiedlu Radiowo przy ulicy Opalin: – Przewidziałam w projekcie przede wszystkim budowę chodnika wzdłuż ogrodzenia tego placu i wymianę ogrodzenia z samozamykającymi się furtkami. Wskazane też są kosze z torebkami na psie odchody. Postawienie ławek, uporządkowanie roślinności i wyposażenie tego placu w siłownie plenerową sprawią, że plac zabaw przy ulicy Opalin nabierze atrakcyjności i skupi lokalną społeczność.
Projekt spotkał się z aprobatą mieszkańców. Całkowity koszt: 200 000 zł, szacunkowy roczny koszt eksploatacji: 5000 zł. Uwagę do tego projektu dotyczącą zaniżonych kosztów zgłosił jedynie przedstawiciel Wydziału Ochrony Środowiska. Sprawa do wyjaśnienia.
Teresa Frączczak w imieniu nieobecnej na spotkaniu autorki, Joanny Radziejewskiej, zgłosiła projekty: „Powstańcze śpiewanie przy muralu” oraz „Skwer bielański – Salonik Reymontowski”. Premiera tego pierwszego w zasadzie odbyła się w ubiegłym roku, gdy podczas odsłonięcia muralu państwa Piechotków mieszkańcy wspólnie z bohaterami tego niecodziennego wydarzenia śpiewali piosenki powstańcze. Założeniem projektu jest więc, że mieszkańcy Starych Bielan w rocznicę powstania warszawskiego spotkają się na wewnątrzosiedlowym podwórku, tzw. okrąglaku, by śpiewać piosenki powstańcze. Ów okrąglak jest ograniczony ulicami: Reymonta 34 i Schroegera 93/97 oraz garażem przy ulicy Skalbmierskiej 7 i Urzędem Skarbowym przy ulicy Skalbmierskiej 5.
– Projekt jest złożeniem hołdu mieszkańcom stolicy, którzy walczyli w powstaniu warszawskim w 1944 roku i jednocześnie podziękowaniem państwu Marii i Kazimierzowi Piechotkom, uczestnikom PW, za ich wkład w powstanie wielu osiedli bielańskich. Projekt ma na celu wytworzenie szczególnej, niepowtarzalnej atmosfery tamtych dni, pobudzenie uczuć patriotycznych oraz przekazanie wiedzy historycznej młodym pokoleniom – podkreślała Teresa Frączczak. Koszt: 13 000 zł i nie generuje kosztów utrzymania w kolejnych latach.
Celem drugiego projektu „Skwer bielański-Salonik Reymontowski” jest zagospodarowanie przestrzeni miejskiej w sposób estetyczny, ekologiczny, funkcjonalny i nawiązujący do kultury polskiej. – Zagospodarowanie okrągłego placyku i terenu wokół niego przy alei Reymonta i Żeromskiego. Głównym elementem jest ławeczka z wizerunkiem polskiego pisarza-noblisty Władysława Reymonta oraz tablica pamiątkowa. Projekt obejmuje także zaprojektowanie oraz zagospodarowanie terenu wokół placyku, w tym rewitalizację zieleni i zaprojektowanie ciekawego oświetlenia. Skwerek mógłby stać się przyjaznym miejscem odpoczynku dla okolicznych mieszkańców, przypadkowych przechodniów i osób czekających na autobus, miejscem integrującym sąsiadów. Mógłby też spełniać miedzy innymi funkcję edukacyjną, poprzez informacje o pisarzu i jego dziełach zamieszczone na tablicy pamiątkowej, a także funkcję kulturalną, jako doskonałe miejsce na minihappeningi szkolne, zwłaszcza, że obok znajduje się Zespół Szkół im Władysława Reymonta – mówiła Teresa Frączczak. Koszt 250 000 zł, roczna eksploatacja: 5000 zł.
„Piechotkowy okrąglak – podaruj mu drugą młodość” przedstawiła Teresa Frączczak: – To obszar między budynkami Schroegera 93/97, Reymonta 34, Reymonta 32 i budynkiem garaży przy ul. Skabmierskiej 7 z wyłączeniem działki będącej własnością Urzędu Skarbowego. Projekt przewiduje instalację monitoringu terenu, rekultywację trawników, ustawienie koszy na psie odchody, dosadzenie drzew w miejsce wyciętych, zasadzenie żywopłotu na obrzeżach placyku, wykonanie rabaty kwietnej przed muralem. Koszt: 55 600 zł, roczna eksploatacja: 5000 zł.
Małgorzata Tatarewicz, nauczycielka z Gimnazjum nr 72 przy ulicy Przybyszewskiego 45, w projekcie „Nasz ogród” proponuje zorganizowanie miejsca czynnego i biernego wypoczynku, ekspozycji prac uczniów i uczestników domów kultury, eksperymentów przyrodniczych dla okolicznych szkół i przedszkoli oraz zasadzenie starych odmian drzew i krzewów owocowych w celach dydaktycznych i wychowawczych.
– Projekt ma na celu propagowanie zdrowego stylu życia, integracji środowiska lokalnego, stworzenia miejsca do aktywnego odpoczynku również dla osób z niepełnosprawnością, spędzenia wspólnego czasu z rodziną w kontakcie z przyrodą. Projekt składa się z czterech stref rekreacyjno-edukacyjnych: DNA wypoczynku, kreacji, eksperymentów przyrodniczych i stary sad oraz z miejsca parkingowego na rowery – opowiadała autorka projektu. Koszt: 669 848 zł, roczna eksploatacja: 19 370 zł.
W dyskusji podkreślano, że z uwagi na ogromne koszty realizacji projektu, bo pochłania aż 75 % budżetu przyznanego na obszar Stare Bielany, powinien być projektem ogólnodzielnicowym, a nie lokalnym. Zwrócono też uwagę, że o edukacji ekologicznej nie można mówić tylko w aspekcie lokalnym.
Anna Tomasik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie