
Informowaliśmy o strasznej tragedii, do której doszło przy ul. Kwitnącej. Była to pierwsza śmierć tego dnia na Bielanach. Druga?
W jednym z polskich hoteli dokonano natomiast makabrycznego odkrycia. W Nowym Dębem Wielkim miał miejsce dramatyczny wypadek na torach. Za to parę minut temu (ok. godz. 8.30) informowaliśmy o tragedii, do której doszło na Bielanach: dziewiętnastolatka straciła życie.
Równolegle do koszmaru z udziałem 19-latki, która skoczyła z dziesiątego piętra budynku przy ul. Kwitnącej na warszawskich Bielanach... Tego samego dnia rozegrała się na tej dzielnicy inna tragedia. To przy ulicy Broniewskiego, 41-letni mężczyzna skoczył z siódmego piętra budynku.
Pomimo szybkiej reakcji i intensywnej akcji ratunkowej służb, życia mężczyzny nie udało się uratować; lekarz musiał stwierdzić zgon. Na miejscu tej tragedii także pracowała policja pod nadzorem prokuratora.
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie