
W dniu 7 lipca na Bielanach doszło do wypadku. Autobus miejski uderzył w trzy zaparkowane przy jezdni samochody. Jedna osoba poszkodowana. Badanie kierowcy testerem narkotykowym wskazało na obecność metamfetaminy w jego organizmie. Kierowca został zatrzymany.
Autobus miejski, który kierował się w stronę ul. Rudzkiej i spowodował wypadek na ul. Klaudyny, należał do firmy Arriva, odpowiedzialnej za zatrudnienie kierowcy, który będąc pod wpływem amfetaminy spowodował wypadek autobusu linii 186 na trasie S8.
Wypadek autobusu na Klaudyny
Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 10.35. Autobus linii numer 181 zderzył się z trzema samochodami osobowymi. Jedna osoba została przewieziona do szpitala. Na tę chwilę wiemy, że kierowca autobusu był trzeźwy - poinformowała Anna Wójcik z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Kierowca stracił panowanie nad kierownicą, autobus wjechał w trzy zaparkowane wzdłuż ulicy samochody: dwa ople i hondę. Uszkodził latarnię, której klosz spadł na jeden z pojazdów zaparkowanych na parkingu przy salonie samochodowym - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter TVN. I dodał, że osoba, która została ranna, to pasażerka autobusu. - Kierowcy nic się nie stało - mówił.
Kierowca autobusu miejskiego zatrzymany
Sprawą zajmuje się policja. Kierowca autobusu miejskiego został zatrzymany. KSP informuje, że tester "wskazał na obecność metamfetaminy w pobranej próbce". W szpitalu pobrano też próbki krwi i moczu do dalszych badań, na podstawie których zweryfikowany zostanie wynik wskazany przez tester.
Policjanci poinformowali o stanie osoby poszkodowanej: "Kobieta z ogólnymi potłuczeniami została przewieziona do szpitala, a po wykonaniu niezbędnych badań wypisana do domu".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie