
Sytuacja miała miejsce w 2019 roku na ulicy Sokratesa na Bielanach. Jadący ulicą samochód z prędkością 136 km/h wjechał w rodziców przechodzących na przejściu dla pieszych.
Jest finał głośnego wypadku, który miał miejsce w 2019 roku na Bielanach. Mężczyzna, który kierował samochodem, wjechał w rodziców przechodzących na przejściu dla pieszych z dzieckiem. Na pasach zginął tylko mężczyzna, który w ostatniej chwili uratował swoją żonę i dziecko.
Wyrok w sprawie
Sąd Okręgowy w Warszawie po rozpoznaniu sprawy zdecydował, że Krystian O., który śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych mężczyznę, spędzi w więzieniu 7 lat i 10 miesięcy. Zmieniono też kwalifikację czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
AB
Jesteś świadkiem ważnego zdarzenia lub wypadku? Napisz do nas [email protected]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Na pasach zginął tylko mężczyzna, który w ostatniej chwili uratował swoją żonę i dziecko" To jest wierutne klamstwo powtarzane w wielu mediach. Meczyzna nikogo nie uratowal. Zona z wozkiem szla metr za nim. On prawdopodobnie do konca nie wiedzial co sie stalo. Wystarczy odnalezc material wideo nagrany przez autobus.