
Jeszcze nie ta dawno o takich sytuacjach dowiadywaliśmy się tylko z amerykańskich filmów i wydawało nam się, że w naszym kraju są one wręcz nierealne. Od jakiegoś czasu coraz częściej policjanci nie tylko strzegą porządku i prawa, ale także zwyczajnie po ludzku pomagają w trudnych sytuacjach, kiedy bezradni mieszkańcy szukają u nich ratunku.
Tak właśnie było w miniony weekend. Przed godz. 19 w niedzielę bielańscy funkcjonariusze otrzymali polecenia pilnego wyjazdu w rejon Wisłostrady, skąd miał jechać samochód z rodzącą kobietą. Przyszła mama i tata utknęli w korku.
- Sierżant sztabowy Przemysław Chojecki i sierżant sztabowy Grzegorz Mojs mając na uwadze natężony ruch i utrudnienia na drodze, bez chwili wahania podjęli decyzję o przepilotowaniu kobiety do najbliższego szpitala. Policjanci po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, bezpiecznie i szybko poprowadzili jadący za nimi samochód do placówki zdrowia. Na miejscu policjanci poinformowali służby medyczne o całej sytuacji. Kobieta od razu została objęta opieką medyczną - relacjonuje podinspektor Elwira Kozłowska dodając, że wszystko zakończyło się szczęśliwie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie