
8 lutego wczesnym rankiem doszło do pożaru w markecie Lidl u zbiegu Kasprowicza i Sokratesa. W akcji gaśniczej brało udział kilkanaście jednostek straży, zawalił się dach sklepu. Od tamtej pory oblegany przez mieszkańców market jest nieczynny, a domysłów dotyczących jego dalszych losów nie brakuje, pojawiły się nawet plotki dotyczące sprzedaży działki i planów budowy bloków w tym miejscu.
Jak faktycznie wygląda sytuacja? Jak poinformowało nas Biuro Prasowe Lidl Polska, aktualnie trwają ekspertyzy budowlane, które pozwolą na podjęcie dalszych decyzji odnośnie obiektu.
- Następnie rozpoczniemy usuwanie szkód i porządkowanie budynku. Trwa również ustalanie przyczyn zdarzenia - mówi Aleksandra Robaszkiewicz. - Zależy nam na tym, aby sklep został ponownie otwarty dla klientów możliwie najszybciej oraz aby pracownicy mogli powrócić do swojego dotychczasowego miejsca pracy – aktualnie dołączyli do zespołów pobliskich sklepów Lidl - podkreśla.
Foto: YouTube
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie