Reklama

Nie bijmy leżącego. Historia bezdomnego z Bielan

Czy bylibyście zainteresowani publikacją artykułu i zdjęcia pana, który jest bezdomnym mieszkańcem Bielan i ma problemy z osobami-głównie nastolatkami, którzy wybijają okna w miejscu, gdzie udało mu się tymczasowo zamieszkać? Ten pan kuleje i jest naprawdę w porządku. Chodzi mi o zwrócenie uwagi na wychowanie, zachowanie młodzieży, żeby uświadomiła sobie, że każdego trzeba szanować, a także każde miejsce.
 

Czytelniczka określiła miejsce przebywania bezdomnego mężczyzny w rejonie stacji metra Słodowiec, w domku przy blokach po północnej stronie ul. Żeromskiego.

„Południe” zainteresowało sprawą Ośrodek Pomocy Społecznej na Bielanach. Nasz sygnał nie został zbagatelizowany. 5 kwietnia w pustostanie przy ul. Słowiańskiej zastano bezdomnego mężczyznę, który poinformował, że wraz z trzema innymi bezdomnymi mężczyznami od ok. 3 lat zajmują zdewastowany pustostan. Stwierdził, że za zgodą właściciela budynku mogą tam przebywać do końca tego roku. Budynek jest zdewastowany (częściowo spalony) panuje tam bałagan, leżą sterty śmieci, nie ma warunków do zamieszkania. Mężczyzna potwierdził, że ok 1,5 mies. temu byli kilkakrotnie atakowani przez grupę 3-4 chłopców w wieku 17-18 lat. Zgłosili to na Policję. Odbyła się interwencja Policji oraz Straży Miejskiej. Ataki młodzieży ustały ok. dwa tygodnie temu. Mężczyźni przebywający w pustostanie nie korzystali i nie chcą korzystać ze wsparcia jakiejkolwiek instytucji. Odwiedzali ich streetworkerzy, korzystali z zup wydawanych w okresie zimowym przez Straż Miejską, jak również mieli kontakt z pracownikami socjalnymi OPS. Każdorazowo odmawiali proponowanej im pomocy przede wszystkim w formie zapewnienia schronienia oraz posiłków. Mężczyzna z pustostanu również odrzucił proponowaną pomoc, jako powód podając, że w schronisku byłby zagrożony ze strony współmieszkańców.

Szanujemy każdego człowieka, niezależnie od tego kim jest. W szczególności wypada pochylić się nad losem osób słabszych, którym coś się nie powiodło. Jak możemy im pomóc? Warto zastanowić się, co powoduje, że bezdomni nie chcą mieszkać w lokalach socjalnych?

Natomiast „Południe” apeluje do ludzi dobrej woli, niezależnie od ich wieku, by nie traktować źle człowieka, który jest inny, jest słabszy, ma istotne kłopoty. Jeśli nie potrafimy pomóc, to przynajmniej nie bijmy leżącego.

Andrzej Rogiński

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do