
Na warszawskich Bielanach od 2004 roku jest przystań, która łączy pokolenia.
To jedno z nielicznych miejsc, do których można iść, zjeść dużo, dobrze i po polsku.
Z daleka od zgiełku i gwaru lanserskiego centrum, z klimatem Starych Bielan.
Wydawałoby się, że słychać tu "Na Bielanach co niedziela"...
z przyjaciółmi na plotki i czwartkowe mule, z pracy na lunch, z dziećmi na niedzielny obiad.
Tuż przy stacji metra jest miejsce, gdzie królują boczniaki na przystawkę w sosie śmietanowym, krewetki po królewsku zanurzone w winie i maśle, czy soczysta kaczka z jabłkiem i żurawiną oraz wiele innych pysznych polskich dań.
9 zł/100 gr.