
To kolejna podobna kradzież w ostatnim czasie na terenie dzielnicy, Najwyraźniej amatorzy lekkich pieniędzy upodobali sobie bielańskie drogerie do podreperowania domowych budżetów...
Ten 38-letni pan z Ukrainy był jednak wyjątkowo pewny siebie, albo potrzeby miał tak duże, że jednorazowy szybki zarobek mu nie wystarczył. W ciągu jednego dnia pojawił dwukrotnie w sklepach z kosmetykami na terenie dzielnicy.
"Pracę" rozpoczął rano - wyszedł z drogerii nie płacąc za perfumy, a wieczorem pojawił się w kolejnym miejscu skąd wziął flakony z perfumami i końcówki do szczoteczek elektrycznych. Dniówka wyszła niezła, bo sklepy wyceniły straty na 1500 zł.
Audyt cyberbezpieczeństwaNiestety, to koniec kariery, bo "przedsiębiorczego" mężczyznę zatrzymano. Postawiono mu dwa zarzuty kradzieży mienia i grozi mu nawet 5 lat więzienia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie