Reklama

Kolizja, rozbój i zatrzymanie. Interwencja na Bielanach

Dzięki działaniom kryminalnych oraz rozpoznaniu, w krótkim czasie ustalono i zatrzymano pewnego agresywnego kierowcę Jeepa. To na Bielanach.

Do bielańskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który poinformował policjantów, że dzień wcześniej, tuż przed godziną 22.00, jadąc ulicą Popiełuszki, podczas wykonywania manewru skręcania doszło do kolizji drogowej z pojazdem marki Jeep, którego kierowca nie zachował należytej ostrożności. W wyniku zdarzenia w samochodzie pokrzywdzonego został uszkodzony przedni zderzak. Kierowca Toyoty użył klaksonu, aby zwrócić na siebie uwagę drugiego uczestnika ruchu drogowego. Oba pojazdy zatrzymały się, a kierowca Toyoty był przekonany, że kierowca Jeepa również zatrzymał się po to, by wyjaśnić okoliczności kolizji.

Niestety, mężczyzna wysiadł z pojazdu bardzo wzburzony i zdenerwowany. Kierowca Jeepa kopnął w lusterko Toyoty, powodując jego złamanie, a następnie nachylił się przez otwarte okno do wnętrza pojazdu, chwycił kierowcę Toyoty za gardło i kark i zaczął go dusić. Następnie zabrał z samochodu utarg z kursu w kwocie 1100 zł należący do pokrzywdzonego, wrócił do swojego pojazdu, cofnął, uderzając w tył Toyoty, i odjechał z miejsca zdarzenia.

Sprawą zajęli się bielańscy kryminalni, którzy dzięki doskonałemu rozpoznaniu operacyjnemu oraz znajomości środowiska przestępczego na terenie dzielnicy, w krótkim czasie ustalili dane personalne sprawcy oraz jego miejsce pobytu. Funkcjonariusze przeprowadzili skuteczne działania operacyjne, które doprowadziły do zatrzymania 38-letniego mężczyzny.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, 38-latek usłyszał zarzuty za rozbój.

Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz, sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Akcja na Bielanach.

Źródło: KRP V
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do