
Na Stawach Brustmana powinny pojawić się kamery monitoringu. Nikt nie chce, by to miejsce okupowane było przez pijącą i dewastującą elementy młodzież lub śmiecących dorosłych.
Czas od początku maja do końca września to okres, w którym chętnie wychodzi się "w plener" ze znajomymi. Młodzi ludzie często szukają terenów rekreacyjno-wypoczynkowych, gdzie będą mogli "w spokoju" napić się alkoholu i imprezować. Niestety, jak wiemy, to zwykle kończy się dewastacją elementów małej architektury, kupkami śmieci oraz zakłócaniem ciszy nocnej. W ten sposób zakłócany jest właśnie ład i porządek publiczny, co nie raz bardzo przeszkadza okolicznym mieszkańcom. Tego typu zachowania nasilają się szczególnie w weekendy, kiedy imprezy i libacje alkoholowe potrafią trwać do późnych godzin nocnych.
Na ten problem zwrócił właśnie uwagę radny Radosław Sroczyński, który obawia się, iż w tym roku podobnie będzie na Stawach Brustmana. Według niego ponowne zamontowanie kamery monitoringu w tym miejscu na Wawrzyszewie mogłoby dużo dać.
Montaż mobilnej kamery monitoringu ww. lokalizacji w 2021 r. przyczynił się do poprawy bezpieczeństwa w tym rejonie. Ilość zdarzeń, o których wspomniałem, znacząco spadła. Niestety w 2022 r., gdy kamerę zdemontowano, problem ponownie się nasilił.
Na sprawę zwrócili uwagę mieszkańcy osiedla, gdy doszło do spotkania z przedstawicielami Policji i Straży Miejskiej m.st. Warszawy (dotyczyło bezpieczeństwa na osiedlu Wawrzyszew) w marcu 2023 r.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kamery koniecznie (!!!) plus patrole straży miejskiej i policji koniecznie (!!!), Póki co straż miejska robi sobie samochodowe przejażdżki Dantego, Szekspira między dziewiątą a 10 rano tak chyba tylko dla relaksu, czasami postoją, popatrzą.