
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją zatrzymali 30-latka, który w nieuprawniony sposób zrealizował cudzą receptę.
Jak nie wypadek to włamanie. Jak nie włamanie to kradzież, jak nie kradzież to narkotyki. A czasem to i to...
W ostatnim czasie policjanci na Bielanach odebrali zgłoszenie od kobiety, która padła ofiarą oszustwa. Lekarz wystawił pokrzywdzonej receptę na lek refundowany. Gdy lek został zamówiony w aptece, a kobieta parę dni później udała się tam, by go odebrać... Okazało się, iż recepta została wcześniej zrealizowana - przez inną osobę.
Za oszustwem stał trzydziestolatek, który w nieuprawniony sposób wszedł w posiadanie danych pokrzywdzonej, w tym numeru recepty. Działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził w błąd aptekarza, podając się za osobę uprawnioną do realizacji recepty.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, a w trakcie przeszukiwania jego mieszkania, odnaleźli też mefedron, MDMA oraz marihuanę o łącznej wadze ponad ośmiu gramów. Usłyszał już zarzuty, za które grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie