Dlaczego w Radiowie wciąż śmierdzi

W wydaniu „Południa” z 30 marca informowaliśmy o tym, że 27 marca na wniosek radnych PiS została zwołana sesja Rady Dzielnicy Bielany w sprawie wstrzymania działalności instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych (MBP) Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w m.st. Warszawie Sp. z o.o. przy ul. Kampinoskiej 1.

Sesja jednak nie odbyła się, albowiem radni PO nie przyszli na godz. 18.00, wobec czego nie było kworum. Ponadto radca prawny przygotował opinię, z której wynika, że rada dzielnicy nie może podjąć uchwały, albowiem „prawodawca używa przepisów prawnych tylko do wyrażania norm prawnych będących narzędziem do osiągnięcia założonych celów”. Zgodnie z par. 24 Statutu rady dzielnicy wyraża ona swoją wolę w formie uchwał, gdy powoduje to skutki prawne. Gdy nie rodzi skutków prawnych rada dzielnicy może zająć stanowisko. W projekcie uchwały radni PiS zawarli wniosek do Prezydent Warszawy „o natychmiastowe podjęcie działań zmierzających do rzeczywistego oraz efektywnego zmniejszenia uciążliwości zapachowych, które są związane z funkcjonowaniem instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych w ZUOK przy ul. Kampinoskiej 1, i ich szkodliwości dla zdrowia mieszkańców Bielan do czasu definitywnego zamknięcia instalacji oraz o przedstawienie zakresu i harmonogramu tych przedsięwzięć”.

Następna sesja w tej samej sprawie zwołana na godz. 20.00, tym razem na wniosek radnych PO i niezależnych, odbyła się. Przed tygodniem zamieściliśmy wypowiedź Łukasza Jana Świderskiego - przewodniczących klubów radnych PiS. Maciej Chmielewski – przewodniczący klubu radnych PO cytował uzasadnienie uchwały przygotowanej przez jego klub. Teraz przedstawiamy wypowiedź radnego Macieja Chmielewskiego oraz Grzegorza Pietruczuka – zastępcy burmistrza i jednocześnie przewodniczącego Stowarzyszenia „Razem dla Bielan”, a ponadto wypowiedź eksperta, Bogdana Żubera.

(aro)