
W godzinach wieczornych, na Bielanach można było zauważyć mnóstwo patroli policji, ponieważ dokonano tam makabrycznego odkrycia.
O śmierci biegacza na Bielanach informowaliśmy parę dni temu, tak samo, jak o tragicznym wypadku na ściance wspinaczkowej bądź szokującej napaści w biały dzień.
Teraz mamy jednak kolejne tragiczne wieści. W miniony piątek - 1 sierpnia - w godzinach wieczornych, przed godziną 22.00 w okolicy Wybrzeża Gdyńskiego na warszawskich Bielanach, dokonano makabrycznego i wstrząsającego odkrycia.
W nurcie Wisły jeden z wędkarzy zauważył...dryfujące ciało. Mężczyzna natychmiast zawiadomił służby ratunkowe, które w mgnieniu oka zjawiły się na miejscu. Kiedy funkcjonariusze za pomocą łodzi policji rzecznej wyłowili zwłoki na brzeg, okazało się, iż należały one do około 35-letniego mężczyzny.
Policja działała i wciąż działa pod nadzorem prokuratora, by ustalić co dokładnie się stało i dlaczego mężczyzna nie żyje. Stan zwłok wskazuje na to, iż ciało było w wodzie od co najmniej paru dni.
Zdjęcie łodzi: policja.pl
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie