Reklama

Ludzie wiecznie zapominają o sprzątaniu: - To irytujące! [LIST OD CZYTELNIKA]

Mogłoby się wydawać, że ludzie już się nauczyli brania odpowiedzialności za swoje zwierzaki; że potrafią sprzątać po pupilu. Jednak nie...

Ten temat był tak długo "wałkowany", że mógł się znudzić. Jednakże wydaje się, że nim ludzie się nauczą, trochę czasu jeszcze minie. Niektórzy zapewne specjalnie wybierają ignorancję, innym zdaje się niechcący zapomnieć, ale tak naprawdę to nie ma znaczenia. Ważne jest to, że świadomość dotycząca odpowiedzialności za swoje zwierzaki powinna "mieć miejsce" od początku ich posiadania, a nawet wcześniej - przed przyjęciem ich do domu. 

Nie rozumiem. Żyjemy w takim czasie, że dostęp do informacji na temat dbania o psy jest bardzo prosty. Wystarczy włączyć komputer. A żeby po psie posprzątać, wystarczy mieć na spacerze, w kieszeni woreczek. Nie jest ani ciężki, ani nie sprawia, że wyglądamy "głupio", jak młodsi właściciele czworonogów mogą sądzić. Powiedziałbym, że dzięki temu wyglądamy na osoby, które biorą odpowiedzialność za stworzenie, które samo po sobie nie posprząta. Ale nie. Wychodzę kilka razy dziennie na spacer po Bielanach, a tu co dwa kroki - psie odchody. W trawie, na chodniku, czasem nawet po prostu na ulicy. Bo komuś nie chciało się schylić. Już nie wiem, jak przemawiać do takich delikwentów!!! 

- denerwuje się pan Jacek, który nie widzi, żeby w ostatnim czasie sytuacja się poprawiła.

Jak kiedyś napisał Zarząd Oczyszczania Miasta, "czysta Warszawa to wspólna sprawa", z tego powodu osoba wyprowadzająca psa ma prawny obowiązek usunięcia nieczystości. Przypomnijmy, że jeśli tego się nie robi, można "dostać w prezencie" mandat. Najwyraźniej jednak nie do wszystkich to dociera...

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do